sobota, 1 maja 2010

SŁOWO WSTĘPU

Pomysł napisania tego bloga to wynik poszukiwań kompletnego opracowania dotyczącego budowy lampowego wzmacniacza gitarowego o mocy 100W w necie. Jeśli zabierasz się do budowy takiego urządzenia, jesteś w trakcie budowy to ta strona moze Tobie rozjaśnić temat. Nie jestem profesjonalistą, jestem amatorem, któremu udało się zbudować wzmacniacz lampowy o mocy około 10W (niebawem zamieszczę także realcję z jego budowy "w stronach" na tym blogu) . Wzmacniacz powstał jako poligon związany z przyswojeniem sobie wszystkich metod, technik potrzebnych do budowy pieca lampowego (prowadzenie masy, zasilacz, przełączanie kanałów, Clamp'owanie, końcówka mocy). Udało się - wzmacniacz odpalił "od kopa", bez brumu, pierdzeń i wzbudzeń. Powodzenie pierwszego projektu spowodowało ze zdecydowałem się na budowę 100W'atowca. W temacie lampowej elektroniki "siedzę" od 8 lat. Po raz pierwszy wtedy kolega na studiach zaprezentował mi stronę TOM'a. "Porażony" wiedzą tam zawartą jak i profesjonalizmem i przystępnością  jej prezentacji, oszalałem na punkcie "lampowych aparatów elektrycznych" ;) .Nawiązałem kontak z autorem w tematach merytorycznych. Otrzymywałem odpowiedzi dotyczące pytań jakie zadawałem. Finalnie zaowocowało to po jakimś czasie zbudowaniem dla mnie przez Niego  pieca (mam nadzieję, że nie dostanie mi się "po łbie" za te fotki - w końcu taka sztuka nie powinna być ukrywana ;), nie pokazuje w sumie detali konstrukcyjnych co czynię kierowany głębokim szacunkiem dla autora ;) . Na fotkach piękne wykończenie obudowy "w dębie" z ręcznie frezowanym logiem. We wzmacniaczach stosowana jest anodowana blacha aluminiowa.    


Inny model z serii produkowanej w tamtym okresie - kolegi Hudego z Yattering (inne wykończenie - ręcznie frezowane logo w anodowanej blasze ryflowanej - kapitalne "lanie się lawy z pieca" ;) - diodowe podświetlenie logo)


Pojawienie się w moim zestawie tego pieca wygenerowało mocnego kopa jeśli chodzi o parcie na zbudowanie "własnego" potwora. Mając możliwość obserwacji  rozwiązań stosowanych przez autora nabrałem pewnego rozeznania w metodach, możliwościach konstrukcyjnych. W swoim projekcie  zapożyczyłem  kilka pomysłów: oddzielenie układu przełączającego (switching-matrix) od preampu - zaaplikowanie go na laminacie zasilacza, końcowka mocy i możliwość jej  regulacji (BIAS), konstrukcja samego chassis (trzy elementy), w przybliżeniu rozmieszczenie elementów (laminaty, lampy, osprzet na panelach), połączenie lamp z PCB. Wzorowane na wzmacniaczach 2-kanałowych i 3-kanałowych:


Reszta konstrukcji to mój dobór funkcjonalności, modów bazujący w 100% na pomysłach Tom'a. Sam nic nie wymyśliłem....jedynie "posklejałem" bazując na wielkiej uprzejmości i lekkim wsparciu merytorycznym autora za co z tego miejsca mu bardzo dziękuję!!!!! . Piszę "lekkim wsparciu" poniewaz wszystkie "patenty" są  na stronie autora gruntownie opisane - chodziło o kosmetykę pewnych rozwiazań......:)..................

Jeśli chodzi o pisownię na blogu to... nie przejmuje się na tym blogu ortografią i "innymi tego typu sytuacjami". Będę pewnie generował pokaźnych rozmiarów bajzel, ale po przejściu całej budowy postaram się usystematyzować materiały. Na ten moment piszę "jak leci" o wszystkim aby dokumentować cały postęp prac i proces.


W necie można znaleźć pokaźną bazę schematów lampowych wzmacniaczy gitarowych. Sam zafascynowany (czytaj: zauroczony pozorną prostotą budowy wzmacniacza lampowego) poszukiwałem kompletnego kompedium, które pozwoliłoby mi zbudować takie "ustrojstwo". Bezskutecznie ......albo brakowało opisu transformatora wyjściowego (moja największa bolączka), albo projekt zawierał nieosiągalne elementy elektroniczne. Jest jednak sprawdzony, znakomicie opracowany temat potocznie zwanej DR'ki (Mesa Dual Rectifier). Temat opracował "Tom" - polski znawca tematu lampowych wzmacniaczy gitarowych, konstruktor znakomitych wzmacniaczy "Hellstone", prace autora dostępne są na TEJ stronie. Na stronie można znaleźć wiele pomocnych informacji, pomysłów nawiązujących do samej Mesy, ale nie tylko. Zapewniam, że czytanie ze zrozumieniem tej strony może przynieść wymierne korzyści młodemu adeptowi elektroniki gitarowej. Ta strona to komletna pigułka pozwalająca zrozumieć (a z tym może iść w parze...) - zbudować swój wzmacniacz gitarowy od zera. Co to jest ta DRka ;) ? ...należy się kilka słów wprowadzenia: DR'ka ... sam obiekt westchnień wielu gitarmanów wygląda tak:


Kupa blachy i mało gałek .....ale nie da się ukryć, że większość moich ulubionych płyt metalowych kapel została nagrana na takim właśnie piecu.: Type of Negative, Acid Drinkers, Length of Time, Napalm Death..... można by wymieniać do zas....ej śmierci. Zadaniem tego bloga jest przybliżenie  średnio zaawansowanemu konstruktorowi tematu budowy takiego pieca. Bedę tutaj opisywał swoje doświadczenia i wnioski wyciągane z budowy, którą aktualnie prowadzę. Na razie prace znajdują się na etapie jak widać poniżej:


Została wykonana większość prac związanych z mechaniczną obróbką. Blacha aluminiowa grubości 3mm zostala pocięta laserem, pogięta, uzbrojona w elementy: gniazda, przełaczniki, potencjometry, transformatory, lampy. Jeśli chodzi o część elektroniczną - kompletnie zaprojektowałem laminaty do wzmacniacza, dostępne na stronie  LAMINATY. Pojawiało się trochę zmian. W poście zamieściłem najaktualniejsze wzory. Na razie w formie screena - w miarę postępów zamieszczę gotowe projekty w EAGLE'u . Niebawem zagłębię się bardziej w szczególikach budowy co będę starał się systematycznie relacjonować. Ostatni element mechaniczny to panele zawierające opisowkę. Skończe projekt  i zamawiam w firmie, która to wykona. Następnie skręcenie wszystkiego "do kupy" i zaczynam łączenie kabelkami laminatów.  


Projekt będzie zawierał jeden fizyczny kanał przedwzmacniacza modyfikowany do trzech trybów pracy (Orange/Red/Clean) systemem przełączającym. Każdy kanał bedzie dodatkowo klonowany do trybu Modern/Vintage. Wzmacniacz posiadać będzie dwie sekcje regulacji barwy dźwięku (niestety wspóna dla kanału Orange i Clean). Przedwzmacniacz będzie sterował końcówką mocy w której bedzie istniała możliwość zmiany trybu pracy (pentoda/trioda) co umożliwi redukcję mocy wyjściowej (60/120W czy odwrotnie jakoś ;) ). Dostępne wyjścia głośnikowe: 4,8,16 ohm. Wzmacniacz będzie posiadał załączalną, konfigurowalną pętlę efektową pozwalającą na wpięcie w tor akustyczny między preamp a końcówkę mocy efektów typu StompBox. Pętla umożliwiać będzie płynne przejście potencjometrem z trybu równoległej pracy do szeregowej. Istnieć będzie możliwość przypisania na stałe pętli danemu kanałowi, całkowity ByPass, lub załączanie "z nogi". Wzmacniacz będzie posiadał efekt tremolo zaczerpniety z wzmacniacza Trem'o'Verb Mesy (realizowany układem NE555, który steruje LDR'em - "optycznie").