poniedziałek, 24 maja 2010

WARSZTATOWNIA

W tym poście zamieszczam różne spostrzeżenia, moje wnioski, sraczki ;) nowości
związane z budową, warsztatem. Nie ukrywam, że część prac wykonuję pierwszy raz dlatego
warto o tym tu pisać. buduje swoje środowisko od początku (z elektroniką praktyczną rozstałem się parę lat temu)

...Niezłe jaja ;) internetowa TV nie kłamie ;) ..... (jestem jeszcze w szale poekperymentatorskim) ...dobrałem na bydgoskiej ziemi wzorowy gatunkowo towar do wykonania tanich laminatów termotransferem. Całkiem tania materiałowo technologia podpatrzona u kolegi ze wschodu na youtube.com. Cała "taniość" to niesamowity papier "podklejka" stosowana jako nośnik dla foli samoprzylepnej ORACAL...mają tego "mnogo" w agencjach reklamowych jako odpad. A więc .....dociołem kilka arkuszy na wymiar dla formatu A3 i A4 i wydrukowałem na tym projekt z Eagle'a (warstwy : PADS, BOTTOM). Docinałem ponieważ otrzymałem we wspomnianej agencji rulon papieru o wymiarach 1m x około 4m. Na całe życie znaczy się ;). Odpalam (jeszcze nieZTJUNINGOWANĄ ;) ) laminarkę Lervia 4410. Laminat lekko ponad wymiar wydruku, zmatowiony papierem ściernym 200, odtłuszczony acetonem technicznym...wszystko suche, ja ready, oczytany na elektroda.pl, ....i......dupa blada... efekt na zdjęciu w galeri pod linkiem
...nie wszędzie przykleiła się dobrze mozaika ścieżek. Ewidentnie za niska temperatura. Zaglądam na "Elektrodę" i wiem jak "dopalić" laminarkę. Zamiast fabrycznego R19 wstawiam rezystor 2,2k i powinno to mi dać na biegu "80" temperaturę 150*C. Dodatkowo odłączam zabezpieczenie termiczne bo chyba podczas próby nie wytrzymało ;). I tutaj już miłe zaskoczenie ...papier o dziwo zszedł z laminatu sam nie zostawiając na papierze najmniejszego kawałeczka tonera z mozaiką. Oszalałem jak to zobaczyłem. Laminat nadaje się do śladowego retuszu pisakiem dla naprawdę upierdliwych miłośników sztuki. Muszę nadmienić że wydruki targałem w ręce przez całe miasto na lekkim kapuśniaczku i jeszcze motam się z wydrukiem na laserze. Papier "podklejka" ma bardzo gładką stronę gdzie znajduje się wydruk (jest bardzo wrażliwy na otarcia, zarysowanie). Odkleił się niemal z dźwięcznością naklejki. Polecam!!!! tę metodę, materiały. Do całkowitego uszlachetnienia warsztatu PCB pozostała przeróbka laminarki związana z wymianą dwóch ścianek nośnych dla wałków grzejnych. Firmowo są wykonane z "topliwego" tworzywa sztucznego (dla wspomnianych temperatur pracy). Podmiana na aluminiowe wyklucza wadę. Na razie udało mi się przenieść mozaikę końcówki mocy na laminat, do końca tygodnia postaram się uruchomić wytrawiarkę (którą równolegle składam) co pewnie zmobilizuje mnie do szybszego wykonania płytek. W dalszej kolejności będę "kombinował" z trawieniem laminatów, cynowaniem, wykonywaniem opisów elementów. Poniżej efekt pierwszej udanej próby z termotransferem oraz obiekt tjuningu by Wan - laminarka Lervia4410 (niestety zdjęcia z telefonu): 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Transformator wyjściowy (zwany dalej głośnikowym) ...ważna rzecz!!!! ;) . W topologii wzmacniacza stanowi ostatni element przetwarzający sygnał, besposrednio poprzedza kolumnę gitarową. Zadaniem transformatora jest "dopasowanie" wysokiej rezystancji występującej "po stronie" lamp w końcówce mocy do baaardzo małej rezystancji po stronie głośnika. Na dodatek transformator ten pracuje ze zmiennymi częstotliwościami (transformator zasilający pracuje z f=50Hz). Dodatkowy wymóg to zapewnienie możliwości "napędzania" kolumn w trzech alternatywnych oporach 4,8,16 ohm. Trochę od "niego' się tu wymaga, dlatego zastosowanie trafa zblizonego topologią do transformatora zasilającego (np: uzwojenie pierwotne to symetryczne dwa uzwojenia , wtórne to trzy uzwojenia odpowiedzialne za trzy opory kolumn) na nic nam się nie zda. Oczywiście taki transformator spełnił by częściowo swoje zadanie, ale kosztem zawęzenia pasma przenoszenia częstotliwości co by miało wpływ na końcowe brzmienie pieca. Dla poprawienia parametrów przenoszenia szerszego pasma częstotliwości transformator jest wykonany w formie wielosekcyjnej, sekcje są nawijane pojedyńczym drutem oraz drutami równoległymi. Sekcje łączone są równolegle oraz szeregowo. Warstwy oraz sekcje izolowane są przekładkami z izolatora. Gruntowny opis tematu znajduje się na stronie Toma: TRAFO_TOM. Dla wykazania ogólnych roznic konstrukcyjnych tych dwóch typów transformatorów rysunki:

Trafo zasilające(najprostszy układ , jedno napięcie wtórne):

Zadaniem tego transformatora jest dostarczenie odpowiedniego napięcia zasilania z odpowiednią wydajnością prądową po stronie wtornej.

Trafo wyjściowe zastosowane w mojej konstrukcji ("niemojego" projektu ;) ):
Sposób nawinięcia:


Wszystkie uzwojenia nawijane są w jednym kierunku.
Warstwy (od rdzenia):

Transformator oparty na rdzeniu:


Transformator powinien charakteryzować się symetrią rezystancji uzwojeń pierwotnych. Dokładne wykonanie transformatora ma wpływa na jego pracę jak i na nasze bezpieczeństwo. Blacha zastosowana do wykonania rdzenia to EI-96 o grubości 0,35mm. Na fotografiach (robocze) w linku wykonany transformator:


dla porownania z zasilającym

Lecę dalej z projektem. Trochę brakowało mi czasu aby sprawnie zakończyć pracę przygotowania PCB (okazało się "w praniu", że nie jest to taki prosty proces. Na pełne powodzenie składa się wiele elementów takich jak: optymalne rozmieszczenie elementów elektronicznych, prowadzenie ścieżek na laminacie z uwzględnieniem wzajemnego ich oddziaływania na siebie (pola, zakłócenia, różnice potencjałów, prądy). Ale udało się - skończyłem. To co widać na fotce to: końcówka mocy 100W oparta na czterech lampach mocy (w moim przypadku "jeszcze" radzieckie PENTODY 6P3S. Dodatkowo zastosowałem w niej układ regulacji przedpięcia (BIAS) co pozwala na precyzyjne wyregulowanie punktu pracy końcówki mocy. Większy laminat to przedwzmacniacz ze wszystkimi elementami realizującymi przełączanie funkcjonalności (mody, tryby pracy). Projektując ten lamianty zamierzyłem celowo maksymalną separację obwodów realizujących sterowanie przełącznikami (w moim przypadku LDR'y oraz przekaźniki elektromagnetyczne) od tych właśnie elementów. Całe sterowanie umieściłem na laminacie zasilacza. Miałem na celu oddzielenie tych obwodów a co za tym idzie przenikaniu ewentualnych zakłuceń, trzasków, popsów. Jak widać na fotografiach wzmacniacza, główne przełączniki związane ze zmianą trybu kanałów, innych funkcji na panelu przednim zlokalizowane są w okolicach zasilacza. Rozwiązanie takie pozwala na maksymalne skumulowanie tych obwodów (przełączających) w jednym miejscu. Pewnego rodzaju separacja od toru sygnałowego

ver. 2010-09-13


Teraz pora na laminat zasilacza z SwitchMatrixem. Ostra nazwa! heheh nie ja to wymyślilem. Tutaj prostsza sprawa. Zaaplikowany blok zasilacza napięcia anodowego, napięcia pomocnicze - 2x20V + 2x15V, wyprostowane napięcie żarzenia dla pierwszej triody w preampie, przedpiecie (BIAS) oraz wspomniany przełącznik funkji. Tu raczej nic nie trzeba wyjaśniać. Zadaniem tego układu jest zasilanie obwodów wzmacniacza, oraz realizacja funkcji przełączania kanałów, klonowania kanałów, załączanie modów.

ver. 2010-09-13





**********************2010-06-19**************************
Trochę miałem mało czasu ostatnio dlatego lekki poślizg z budową. Zrobiłem wreszcie laminaty końcówki mocy i preampu. Trawienie wykonałem w wytrawiarce własnej produkcji. Czas trawienia około 4 minut w temperaturze 50*C. Środek trawiący to B327. W wytrawiarce na razie nie zastosowałem napowietrzacza - ze względów ekonomicznych. Termotransfer robiłem u Gruszki na "stole grzewczym" do zgrzewania pasów transmisyjnych- efekt rewelacja (moja Lervia czeka na swoją drugą młodość - nowe podpory wałków). Papier dociskałem do laminatu wałkiem gumowym stosowanym w plastyce, temperatura stołu 170*C. Ponizej efekt prac. Pozostał tylko jeszcze laminat zasilacza i mozna zabierać się za wiercenie i lutowanie.
 












*************************2010-06-22**************************
No i wtopa ....teraz dopiero zauwazylem, ze laminaty nie mają wystarczająco widocznych wytrawionych punktów do wiercenia. W Eaglu zastosowalem "podprogram" drill-aid,


,który pomniejsza wszystkie otwory na laminacie ...miało to ułatwić mi wiercenie...a okazało się ze ten podprogram nadaje się tylko do metody naświetlania PCB, w termotransferze niestety lipa....otwory są słabo widoczne lub wcale.
Z drill-aid:

bez:

Czyli czeka mnie ponowne wykonanie laminatów z większymi otworami co faktycznie ułatwi wiercenie. Mogę powiercić "na oko", ale wolę "zawodowo" dopasować rozstaw otworów pod takie elementy jak opAmpy, przekaźniki, itp. W czawartek akcja...

---------------02-07-2010------------------
Laminaty po poprawce. Nie do końca wyglądają tak jak bym sobie tego zyczył. Cynowanie nie dało rady. Laminaty były juz pokryte tlenkami - nie chcialem ich szlifować, mocno by straciły na grubości powłoki miedzianej. Zostawię tak jak jest, tylko pokryję całość kalafonią rozpuszczoną w acetonie. Mam nadzieję, że zapewni to dobrą lutowalność.





Czekam na zamówioną paczkę w amptone.pl. Zamówiłem kondensatory i trochę dostępnych rezystorów. Wybrane kondensatory to dobrej jakości: Orange_Drop_715 oraz Silver Mica . Stosowane są w dobrych markowych wzmacniaczach typu Mesa, Soldano. Generalnie nie podniecam się zbytnio ich "cudownością" raczej ubolewam nad ceną ;). Zawodowe produkcje polskich manufaktur osiągają na "rodzimych, zwykłych" elementach rewelacyjne rezultaty. Resztę prac pewnie opiszę po powrocie z urlopu. Spadamy w ukochane góry ;)

***********************2010_08_04************************
Mam części ....są "ładne" ...co zagadają to się okaże. Niektóre monstrualne, np 470nF (40x18mm)



***************09_08_2010****************
Trochę lutowałem...na takim etapie jestem z zasilaczem i sterowaniem amp'em. Lewy górny narożnik "super ciche zasilanie pierwszej lampy preampu" jeszcze z bezpiecznikiem wetkniętym dla usztywnienia kondensatorów ;), prawy górny narożnik "switching matrix"
poniżej poziomy pas "dwa zasilacze symetryczne 15V, 20V".Poniżej po lewej "przedpięcie (BIAS)"
sekcja z kondensatorami osiowymi to część "zasilacza anodowego". Sekcja kołków lutowniczych w równoległych pasach to centralny punkt masy zasilacza. Kołki po prawej to wyjścia-zaciski do których będą lutowane przewody wychodzące z obwodów wykonawczych z preampu, inwertera (LDR'y, RELAY's). Nie ma tu ciasnoty. Można by było to jeszcze upchać gęściej, ale to utrudniło by lutowanie przewodów. Brakuje jeszcze parę elementów , niebawem dotrze przesyłka z cyfroniki.pl :):)

Wyraźniejsze foty końcówki mocy. Brakuje tylko równolegle włączonych
czterech rezystorów 1R 1% 1W służących do pomiaru spadku napięcia (czyli przy oporze 1R tak właściwie prądu katody Ik). Mając możliwość pomiaru tego prądu (napięcia ;) ) i możliwość regulowania poziomu BIAS'u oraz balansu tego napięcia między dwoma połowami końcówki mocy możemy precyzyjnie dokonywać regulacji parametrów jej pracy.

Tutaj wstępne przymiarki i "gięcie" kondensatorów pod laminat preampu. Niestety kondensatory 100nF z inwertera będą zastąpione innymi kondensatorami polipropylenowymi (DropOrange nie mieszczą się w swoich rozstawach i lokalizacjach, utrudniały by lutowanie wyprowadzeń). Pozostało jeszcze nudne wiercenie otworów pod lampy (nawiercanie otworków po obwodzie i potem pilnik :( wrrrrrrr)

cały set laminatów... mocno logarytmicznie gęstnieje ;)


Z innych zmian...udało mi się powiercić laminaty i trochę polutowałem z tego co znalazłem w starych zapasach. Strzeliłem też parę przymiarek do rozkładu w chassis




przymiarki...


wygląd laminatów na godzinę 2:47 ;) niestety z telefonu (do picu władowany w podstawkę DIL8 opamp w miejscu docelowego PC817 - nie było podstawek DIL6). Na fotce widać od góry po lewej - układ super cichego zasilania żarzenia pierwszej lampy preampu. Środkowy pas to odczepy do łączenia z przewodami symetrycznego zasilacza i kondensatory filtrujące. Na dole pierwsze kondensatory zasilacza anodowego.
końcówka mocy to od lewej 6 diód 1N4007 i 2 warystory talerzykowe 460V (zabezpieczenie trafa wyjściowego). Skrajnie na prawo układ regulacji BIAS'u wzmacniacza. Wartość i balans. Środek to rezystory i diody z układu od bezpiecznego



*************2010-08-22*************

"Spawałem " ;)  jak oszalały cały piątek i sobotę. Wcześniej też udało mi się osadzić lampy w chassis. Nie zamocowałem paru kondensatorów bo są zbyt duże. Generalnie rozstawy otworów pod kondensatory Drop Orange okazały się nietrafione dla dużych wartości. Pozostał finalny zakup brakujących części i mocowanie w blasze. Kolejny krok to montaż paneli z opisami oraz okablowanie wszystkiego. Poniżej fotki z prac:



*****************2010-09-12********************
Lekko zamulam. Większość "podejść" do wzmaka to ostateczne sprawdzanie poprawności ze schematem ...do zesrania. Przed chwilą (1:37) skończyłem układ tremola. Brakuje trzech elementów. W dziale schemat zaktualizowałem laminat tremola. 

naniesiona mozaika


laminat po trawieniu

laminat po obróbce, zeszlifowane krawędzie

otworowanie
Kołki lutownicze na laminacie
 zalutowane
polutowane elementy - brakuje trzech kondensatorów

Z innych kroczków ......wlutowałem w preamp'ie kilka brakujących rezystorów 680k, 330k, 68k, rezystory nastawne PIHER'a w hiss reducer'ze. Czekam na części z Amptone.

****************2010-09-16*****************
Dotarły LDR'y oraz brakujące kondensatory. Całość oczywiście trafiła na laminaty, poniżej fotografie w lepszej jakości ze stanem aktualnym:


*************2010-11-15***********
Od H..a się u mnie pozmieniało.......wracam po małej przerwie do roboty. Niestety w trakcie rozmyślań nad konstrukcją pojawiły się "rewolucyjne" kroki do zrealizowania. Muszę ponownie przeprojektować chassis. Nowe warunki po załadowaniu laminatów nie wyglądają za dobrze. Laminaty są za blisko siebie - dlatego laminat końcówki mocy musi być przesunięty do tyłu na blasze. Niefortunnie wypadł przełącznik trybu pracy końcówki (trioda/pentoda) dlatego wszystkie gniazda głośnikowe odsunięte będą na lewo patrząc od tyłu na wzmacniacz. Bardziej tutaj upcham wyjście "Slave out i pot". Dwa gniazda footswitcha powędrują na stronę prawą wzmaka. Tutaj naturalnie współgra to z umiejscowieniem systemu przełączania w zasilaczu. Poniżej kolejne lansiarskie foty już po wstępnym "przestrzeleniu" laminatów na zwarcia i zimne luty. 
Niebawem postaram się ostro ruszyć budowę :



****************2011-02-10************************
Przymiarki do zesrania i korygowanie do zesrania............zamowiłem blachy także niebawem poskładam ten bajzel do kupy .....


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wreszcie oscyloskop na warsztacie !!!
...przedwczoraj udało mi się postawić na nogi Tektronix'a TAS250...tysiąckrotne dzięki dla (wiadomo kogo ;) )Wielki Ukłon w Twoją stronę za wsparcie. S



---------04-06-2010-----------
Pobawiłem się dzisiaj trochę wyrzynarką i wiertarką. Udało mi się osadzić transformatory w chassis. Dodatkowo zaślepiłem kawałkiem laminatu otwór w blasze który został po przesunięciu transformatora zasilającego do tyłu. Laminat dobrze zamaskował szczelinę szeroką na około 15mm. W temacie obróbki blachy zostało mi tylko: nawiercenie otworów w przednim panelu pod oprawki LED'ów sygnalizujących pracę danego kanału, otwór dla switch'a załączającego/odłączającego "hiss reducer mod". Górna blacha: otwory pod lampy przedwzmacniacza (nie mogłem zlecić tego na laserze bo jeszcze nie miałem gotowych laminatów). Tylni panel: otwory pod pętlę efektów (trzy potencjometry, 6-pozycyjny przełącznik obrotowy, dwa gniazda duży jack mono; otwór na gniazdo mini DIN pod footswitch wzmacniacza. Na zdjęciach widoczne przymiarki do rozmieszczenia transformatorów na chassis, następnie samo wycinanie otworów, po przykręceniu traf do blachy przymiarki PCB: BLACHA_TRAFA
-------------2010-06-22--------------
Spotkałem wczoraj Orzelnika...podarował mi sonde oscyloskopową. Padłem na ryj z radości. Dodatkowo mam jeszcze części do oscyloskopu. Skrzyna browara musowa.

-------------2010-07-06--------------
Dotarły dziś elementy. Odebrałem po powrocie z działki od Olasa (przed nocnym wyjazdem w góry z N*G). Nie pohamowałem się ze zrobieniem kilku fot...potwornie wielkie Drop Orange. Trzeba będzie się nieźle nakombinować z wierceniem i lutowaniem, Są wielkie:







********************09_08_2010*****************
Zrobiłem foty blach z których składa się chassis wzmacniacza. Dowiercałem jeszcze otwory pod tulejki dystansujące laminat od blachy. W sumie mogłem chassis wykonać z jednego, giętego kawałka blachy, ale wzorując się na konstrukcji Hellstona chciałem uzyskać mocno masywny wygląd wzmacniacza gdzie chassis składa się z trzech blach grubości 3mm łączonych śrubami (u mnie będą to niklowane śruby + nakrętki kołpakowe - tak to się chyba zwie ;) ). Będzie postura pancernika.



Blachy wymagają jeszcze wykonania otworow pod lampy preampu i dopiłowania otworów pod transformator (estetyka - nie wszystko było zaprojektowane dla cięcia laserem - niektóre otwory mogły powstać dopiero po wykonaniu transformatorów, lub zaprojektowaniu laminatów, dograniu wzajemnego ustawienia). Blachy są jeszcze w foli zabezpieczającej.



Do blach tych zostaną dokręcone zmatowione blaszki (0,5mm) z mosiądzu zawierające opisówkę paneli wykonaną laserem: firma RAWO . Na razie powstaje projekt w Corel'u na bazie projektu blach pod laser (aby nie rozjechać opisów z faktycznymi otworami projektuje to na bazie blach.



**************2010-08-17*************
..z przykiszonych PLNów "nabyłem w drodze zakupu" nowy miernik uniwersalny. Dotychczasowo eksploatowany "żółty szit" (czytać: próbnik...) za 10PLN z marketu pójdzie w odstawkę. Przy pomiarze napięcia ok 300V błąd pomiaru wynosił jedyne......50V ;) ;)

************2010-08-19************
Miernik jest po testach, wczoraj odebrałem paczkę z cyfroniki i lutowałem preamp. Wszystkie wartości elementów odczytywalem z miernika. Zapomniałem o istnieniu kodu paskowego, i przeliczników pod kondensatory ;) .

*********2010-12-01*********
Przerobiłem projekt blachy pod wzmaka. Niestety stare ustawienie gniazd, przełączników i potencjometrów wypadały niefortunnie - lekko mówiąc. Teraz jest  ok, zmiany uczynią wzmacniacz bardziej usystematyzowanym i estetycznym. Jak przyjdzie blacha od Torzecha to zabieram się za składanie całości do kupy. 


*************2010-03-21**************
Zmuszony za.....tą niewygodą podczas manipulowania wzmacniaczem zmajstrowałem  "przyrząd":
...z finalnym rozmieszczeniem laminatów w blachach. Odpowiedni , wygodny kąt. Można dotrzeć do wszystkich zakamarków. 



*************2011-04-05**************
Przymiarki paneli opisowych. Materiał mosiądz 0,5mm grawerowany laserowo ...z jednej strony polerowany do połysku.......ogólnie powaliło mnie wykonanie ...graficzne elementy są wklęsłościami co daje niesamowity efekt....gwarancja 20lat hehehehhehe ;) (pier...em się w gramatyce hehehehe "Hand Build (t)" ...ale co tam PanHektor też ma skuche na panelach) zagadka  jaką .....


 




 *************2011-04-18**************
Udało mi się wykonac "monty" ala Piter (PzP) z trioda.pl. Ze starej drukarki został wykorzystany kwadratowy pręt z (chyba) niklowanej stali. Pocięty piłą i powiercony. Gwintowany otwór 4mm. Gwintowane aluminium uznałem  za mało trwałe. Blacha aluminiowa jeszcze niedokładnie ogradowana na zdjęciach dlatego takie nierówne ułożenie montów.
 
 
 *************2011-04-18**************
Obsadzone transformatory w chassis od rozkręcenia skorodowały. Blachy się poluzowały i zerwały stary lakier bezbarwny.
Hammerite czarna młotkowa daje rade. Przygotowane trafa do malowania (oszlifowane i obklejona blacha taśmą)
 efekt mam nadzieję nie tylko wizualny. Farba powinna "usztywnic" transformator. W międzyczasie obsadzam brakującymi elementami panele. Na ostatnim zdjęciu widoczne już potencjometry i przełączniki tremolo + oprawki  LED'ów



 *************2011-04-23**************
 Obsadzony prawie cały bajzel na blasze ;). Brakuje tylko dwóch przełączników na przednim panelu i dwóch potencjometrów na tylnym. Czekam na przesyłkę z TME. Przyszły tydzień pod znakiem lutownicy.  





inne pierdoły





-----------2012-02-03---------Na poniższym zdjęciu miejsce, które zostało poddane modyfikacji

n
---modyfikacje: wylutowałem kondensator wychodzący z anody na drugi stopień wzmacniacza

przeciołem ścieżkę na dodatkowy kondensator w torze
kondensator DropOrange  zastąpiłem modowanym kondensatorem:
efekt finalny
------------------------------koniec modyfikacji-----------------------------






---------------2011-06-26----------------
Zamknięta robota ślusarska   i montażowa. Obsadzone wszystkie elementy.
od jutra lutownica






------------07-10-2011--------------------
Zamieszczam ostatnie posiadane fotki. Wykonane telefonem....(padł mi aparat niestety) ...Położone żarzenie. Napięcie zasila lampy mocy zaczynając od najbliżej położonej lampy przy transformatorze zasilającym ...następnie wychodzi ze skrajnej lampy do lampy inwertera gdzie tworzy dwie szyny zasilania podłączone do przełączników zmieniających sposób zasilania lamp preamp'u (możliwośc zasilania lamp rodziny ECC83 i  6N2P). Z trzeciej lampy napięcie wraca do zasilacza gdzie trafia na układ supercichego żarzenia.....z tego układu trafia finalnie do pierwszej lampy na przełącznik sposobu żarzenia. Tutaj zostają jeszcze wyprowadzone dwie szyny dalej za przełącznik celem podłączenia kondensatora...bezpośrednio montowanego na podstawce pierwszej lampy (mod "super ciche żarzenie pierwszej lampy" ).






------------19-10-2011--------------------
 Osadziłem zasilacz w chassis. Dołączone zostały obwody wysokiego napięcia, zasilacz symetryczny, bias. Na filmie bezcenny moment ;);)...logika wzmaka działa!!!!!!!!!!  ;);) od kopa. Film niestety z telefonu.  Postaram się to zmienić na kolejnych nagrywkach.  Widoczne także obwody żarzenia - obwody przełączania sposobu zasilania żarników.

zielony kabel masy po prawej wychodzi z mostka prostowniczego  osadzonego pod laminatem i "wchodzi" na pierwszą sekcję kondensatorów, po czym wychodzi dalej kablem na masę kondensatorów osadzonych na chassis
połączenie gniazd, oraz modu "soft stand by", znajdujących się po prawej stronie wiązką upiętych przewodów. Po stronie lewej zaciski wyłączników: power i stand by + mostek prostowniczy. Prostownik sklejony z kondensatorami WIMA 100nF.     
połączenie gniazd bezpieczników, gniazda zasilającego, modu "soft stand by" (rezystor 3,3k 5W w niebieskiej koszulce termokurczliwej przyklejony klejem do chassis)
mostek + kondensatory
stabilizatory
osadzanie zasilacza. przez otwory w laminacie przechodzą przewody od 2x 25v i 50v biasu. pod laminatem dolutowane wiązki przewodów "pod" stabilizatory
dolutowane stabilizatory
zarobione i upięte przewody zasilające  2x 25V
dokładniejsze ujęcie; widoczne po lewej , wychodzące przewody biasu
pierwsze uruchomienie - świeci pomarańczowa dioda

Testowanie układu switch matrixa na pająku




---------------------2011_11_20-----------------------



-------------------2011-12-10-----------------------
Zakończyłem temat przełączania funkcji, kanałow, itp:


 zabrałem się dziś za wyjściowe obwody przy transformatorze, końcówka mocy:


wydech gotowy ;)

--------------10-05-2012------------------

Zakończyłem testy switch-matrixa podłączonego do wszystkich elementów na laminacie przedwzmacniacza.Testy ze sprawdzaniem stanu:


Dodatkowo uruchomiłem wyzwalacz Clamp'a zapodany na switchu Red/Org. Na filmiku
zakończone lutowanie przekaźników i VTL'i . Działa ok.Stosowne rezystancje sie pojawiają na swoich "miejscach".





 Wyskoczyło parę "problemów". Jeden związany z samym układem clamp'a na laminacie - mały bezsens w obwodzie wyzwalacza ;):


Zaznaczony punkt (rezystor, zacisk TLP620)podłączony do "szyny" zamiast do masy....niejako przed switchem. Powodowało to usterkę wyzwalania clamp'a. Skorygowane...."mryga" jak widać na filmiku ;)  



----------------2012-05-20---------------
Dostałem od Wujka dwa doskonałe rezystory drutowe z nastawionym 5,4ohm / 75W. Po odpowiednim skorygowaniu obejm "wydusiłem" 2x 8 ohm co po równoległym połączeniu ich "na szybko"dało 4,1ohm oporu mojego "sztucznego obciążenia". Bez tego  narzędzia nawet nie startowałem do uruchamiania końcówki mocy, chodziło o obawy zjarania paczki na której ewentualnie bym odpalał wzmacniacz. Poniżej kilka fot...dla oceny  wielkości dałem szpulkę cyny:



Pozostaje wykonanie jakiejś podstawki na nogach ze sklejki i gotowe. Duży JACK na gniazdo i zaciski na ewentualny woltomierz czy oscyloskop.Cholernie dobra zdobycz...idealny stan. 



-----------2012-05-21--------------
Przytwierdzone na narożnikach tłoczonych rezystory do podstawki . Pod sklejką gumowe nogi.
Dojdą jeszcze zaciski laboratoryjne i okablowanie. Super się udało z tymi rezystorami. Zmontowanie tego na bazie rzeczy dostępnych w sklepach by lekko obciążyło portfel. 





-----------2012-06-20--------------
Mam problem z uruchomieniem końcówki mocy.. Dla odskoczni zabrałem  się za pasowanie obudowy.  Prace nad obudową to jakieś dwa miesiące, Dzięki Grzesiek za solidną robotę :).... sklejka łączona na "jaskółczy ogon", bejcowana i lakierowana z pistoletu.  Nie mogłem się powstrzymać od fotek ;)





   Poczciwa , zwykła  sklejka!!! 









-----------03-11-2012--------------
 Jak zawsze po dobrej przerwie kolejne niusy. Udało się opanować układ  "hiss reducera".
Układ prawidłowo reaguje na regulację. Przy tej okazji został zwietrzony zimny lut na rezystorze zasilającym układ wyzwalacza. Po tej akcji ponownie pomierzyłem miernikiem wszystkie luty na laminacie - robota wariata.  Poniżej podłączenie potencjometrów do laminatu:

 Dolutowałem do potencjometrów szynę masy. może się okazać że będzie potrzebna ...a nie będzie  możliwość technicznych aby ją dolutować później. W sumie puszki potencjometrów mają potencjał chassis (22-03-2013: w końcu się okazało że nie trzeba było tego robić ...wzmak jest cichy jak trusia ...lekki zdrowy szum generuje)


 finał montowania okablowania potencjometrów. Nie ma chyba zbyt dużego bajzlu. 


----------17-11-2012-----------
Zakończyłem łączenie i upinanie okablowania na przedwzmacniaczu. Pozostało doprowadzenie do niego zasilania (+410V). Sprawdziłem poprawność funkcjonowania SwitxMatrixa. Wszystko pięknie ;) ...Najbliższe plany: polutowanie odwracacza fazy i zasilanie dla niego...dobranie napięcia 410 V dla preampu, doprowadzenie kabli do headroom switcha....i jest finał ....bez pętli efektowej...:)







----------18-11-2012-----------
Zamknięte. Wszystko działa. Pozostał:inventer i podpięcie do końcówki.





-----20-01-2013----
Pierwsze dźwięki na paczce....niestety w układzie wkradły się kiksy - zimny lut w przekaźniku od załączania pętli efektowej....będzie można to obejść...podobnie zonk w układzie clampu...zimny lut w układzie elementu wykonawczego po stronie sygnału.....też możliwa proteza....chyba na tym odcinku PCB byłem ostro zmęczony  lutując/mierząc...dziwne że przeszło testy z "piskwą" z multimetru....
Podczas szukania usterki...na potrzeby testu odpiąłem wszystko z katody piątego stopnia na rzecz pojedyńczego  rezystora 100k...(zbyt duża amplituda w tym momencie-do korekty...słychać to....) Wzmacniacz ma niesamowitego kopa....zero brumu, gwizdu, pisku....pięknie reaguje na rękę...we wszystkich kanałach....niesamowite....nie liczyłem na taki KOP....końcówka pcha niskie tony...jest dostrzegalna bardzo dobra odpowiedź ....."palm muting"  czaderski....niebawem lepsze próbki wszystkich trybów....muszę się otrząsnąć...dobry temat mam w czystym  kanale ...piękna szklanka z dołem mocnym ....i wzmacniacz przy zbliżaniu się z gitą zaczyna śpiewnie sprzęgać...na filmie maksymalnie wykrzywiony preset: headroom mod, lead, booster, kanał w trybie modern...śmiesznie :)


 
pozdro

-----10-02-2013----
Zamontowałem kratkę.